W maju 2006 r. u Marii Rąpała lekarze stwierdzili stan zapalny trzustki. Przyczyną były powikłania związane z wodniakami przy trzonie trzustki: stan zapalny woreczka, kamienie. Dzięki wstawiennictwu bł. abpa Zygmunta Szczęsnego Felińskiego kobieta szybko odzyskała zdrowie i dziś może służyć pomocą swojej córce i wnukom.
W intencji pani Marii za wstawiennictwem arcybiskupa Felińskiego modliły się siostry ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. - Kiedy dowiedziałam się co jest z mamą, pojechałam do niej do szpitala. Wzięłam ze sobą relikwie Ojca Założyciela Zygmunta Szczęsnego. Mama przyłożyła je na chorą część ciała w okolicach trzustki. Nie robiła tego przy mnie ale później opowiadała mi, że odczuła wówczas takie ciepło, które rozlało się po brzuchu. Później przykładała jeszcze relikwie ale tego wrażenia już nie miała - opowiada s. Lucyna Rąpała ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, córka pani Marii.
Po kilku dniach pani Maria zaczęła powracać do zdrowia. - W Święto Matki Bożej Królowej Polski pojawił się jednak nowy problem - mama doznała zawału. Została przewieziona do innego szpitala, gdzie wykonano koronografię. Mama była świadoma tego, że to jest zawał. Jej stan był na tyle poważny, że nie wiadomo było czy dojedzie do oddalonego o blisko 30 km szpitala. Poprosiła wówczas o sakramenty, o namaszczenie chorych. Jak zawsze była spokojna, ufna i pogodna. I znowu wszystko odbyło się bez żadnych powikłań. Bardzo szybko powracała i nadal powraca do zdrowia. Obecnie jest na ścisłej diecie, robiła kontrolne badania i lekarz stwierdził, że miała wyjątkowe szczęście. Ufamy, że pomógł jej arcybiskup Feliński - podkreśla s. Lucyna, dodając, że dla całej rodziny był to znak szczególnej łaski Bożej.
Małgorzata Pabis