Arcybiskup dziękuje Papieżowi za list z 20 lutego 1862; informuje o staraniach u rządu o uwolnienie ks. prałata Białobrzeskiego i innych aresztowanych duchownych i świeckich. Ma nadzieję, że zostaną odwołane przepisy prawa karnego przeciwne prawu kanonicznemu. Pisze o nowym smutnym ukazie carskim o nowej organizacji Komisji WR i OP i utworzeniu przy niej Rady Duchownej (niebezpiecznej dla Kościoła), w której greko-katolicy zostali wyłączeni do odrębnej sekcji.
Ojcze Święty,
Wśród utrapień i trudności, pod którymi prawie upadałem, list Waszej Świątobliwości sprawił mi wielką radość i dodał mi siły do wiernego wypełniania mego obowiązku. Nie tylko ja sam, ale cały kler polski został bardzo wzmocniony i pocieszony ojcowską troską i życzliwością Waszej Świątobliwości okazaną naszemu narodowi.
Powiadomiłem władze świeckie, że według sprawiedliwych i legalnych wymagań Waszej Świątobliwości, powierzony mi przez Boga Kościół powinien się cieszyć pełną wolnością, przede wszystkim usiłowałem wykazać konieczność wolnej i bezpośredniej łączności biskupów ze Świętą Stolicą Rzymską, bez której to wolności biskupi są zmuszeni albo uchybić świętemu i niezbywalnemu obowiązkowi porozumiewania się z Wikariuszem Chrystusa, albo do naruszenia prawa cywilnego, co nie da się pogodzić z ich sumieniem.
Ponadto starałem się ponownie wnieść moją prośbę do Najjaśniejszego i Potężnego Cesarza i Króla, aby duchowni i wierni świeccy, czy to wtrąceni do więzienia, czy to zesłani na wygnanie, a zwłaszcza kanonik Białobrzeski, który pełnił urząd wikariusza kapitulnego, zostali łaskawie wypuszczeni na wolność.
Wielką radość sprawiła nam nadzieja przybycia do nas Legata Apostolskiego. Oczekujemy z miłością i poddaniem przybycia tego, który przedstawia osobę samego Wikariusza Chrystusowego.
Ożywia naszą nadzieję inny motyw, mianowicie, że Najjaśniejszy i Najpotężniejszy Imperator i Król odnosi się z większą życzliwością do religii katolickiej. Albowiem N. Monarcha nakazał, aby kodeks praw karnych, których znaczna część stanowi przepisy przeciwne prawom Kościoła katolickiego, został ponownie zrewidowany przez Radę Stanu Królestwa Polskiego. Charakter osób, które stanowią tę radę budzi
uzasadnioną nadzieję, że ich zdanie będzie przychylne dla religii katolickiej.
Z innej zaś strony wszyscy dobrzy katolicy bardzo boleją nad tym, że umiłowany przez nas Kościół grecko-unicki, który mimo różnicy obrządków, trwa mocno w jedności katolickiej, świeżo wydanym dekretem cesarskim został uznany jako odrębne wyznanie i stanowi nową i niezależną sekcję w Komisji, czyli ministerstwie kultu i zaliczony jest do wyznań akatolickich.
Co do innych obietnic, danych mi w Petersburgu, oczekujemy nadal ich spełnienia z gorącym pragnieniem.
Bogu Wszechmogącemu i Waszej Świątobliwości dziękuję za otrzymany list i apostolskie błogosławieństwo wraz z całym klerem i ludem wiernym powierzonym mej pieczy, którzy wśród wielkich przeciwności wdzięcznym sercem przyjęli nowe świadectwo Bożego względem nas miłosierdzia.
Najpokorniejszy i najpoddańszy
Waszej Świątobliwości Sługa
S. F. Feliński
Warszawa, dnia 22 kwietnia 1862 r.